poniedziałek, 30 września 2013
piątek, 27 września 2013
Jesienne piątkowe popołudnie
Ten widok jest jak dla mnie fenomenalny.
Spadające złot, brązowe, kolorowe liście. Promienie słońca
Do tego wspaniała muzyka. Czego chcieć więcej ?
To dla mnie najlepsza odskocznia po ciężkim tygodniu pracy ☺
Ale ale żeby nie było. O wszystkim pamiętam (tylko mi trochę czasu brakuje ☺)
chciałam bardzooo serdecznie podziękować za wakacyjne, wyjazdowe kartki i płyty. To niesamowicie przyjemne jak ni stąd ni zowąd nagle w skrzynce znajduję kartkę ☺
A codziennie jeźdżąc do pracy mogę słuchać muzyki. Taaaak takie codzienne drobne przyjemności ☺ Dziekujęęęęę ☺
Spadające złot, brązowe, kolorowe liście. Promienie słońca
Do tego wspaniała muzyka. Czego chcieć więcej ?
Ale ale żeby nie było. O wszystkim pamiętam (tylko mi trochę czasu brakuje ☺)
chciałam bardzooo serdecznie podziękować za wakacyjne, wyjazdowe kartki i płyty. To niesamowicie przyjemne jak ni stąd ni zowąd nagle w skrzynce znajduję kartkę ☺
A codziennie jeźdżąc do pracy mogę słuchać muzyki. Taaaak takie codzienne drobne przyjemności ☺ Dziekujęęęęę ☺
Aj ... zapomniałam dodać. Jedna kartka zaginęła w pomroce dziejów. Została wysłana z Gruzji. No nie wiem czy skarga na poczcie w czymś pomoże ☺
niedziela, 22 września 2013
piątek, 20 września 2013
List z nieba
Napiszę tak bardzo szybciutko ...
Dziś pojechałam w delegację (wyjazd służbowy) nie było mnie cały dzień w domu.
Przyjeżdżam a w skrzynce .... dziwny list
Ponieważ nie był podpisany to chciałam tylko poinformować, że go odebrałam tzn został wyciągnięty ze skrzynki.
Nie wiem co mam powiedzieć, Było w nim dużo prawdy ☺
Dziękuję "Wam" <przytulam>
Po pierwsze zajmę się "logistyką" (wiem z kim się skontaktować i jak to wszystko załatwić ☺)
Druga sprawa ... powolutku wracam do muzyki i śpiewania ☺ (zaczęłam już ćwiczyć)
I trzecia, najważniejsza, będę o "Was" pamiętać....
Dziś pojechałam w delegację (wyjazd służbowy) nie było mnie cały dzień w domu.
Przyjeżdżam a w skrzynce .... dziwny list
Ponieważ nie był podpisany to chciałam tylko poinformować, że go odebrałam tzn został wyciągnięty ze skrzynki.
Nie wiem co mam powiedzieć, Było w nim dużo prawdy ☺
Dziękuję "Wam" <przytulam>
Po pierwsze zajmę się "logistyką" (wiem z kim się skontaktować i jak to wszystko załatwić ☺)
Druga sprawa ... powolutku wracam do muzyki i śpiewania ☺ (zaczęłam już ćwiczyć)
I trzecia, najważniejsza, będę o "Was" pamiętać....
sobota, 14 września 2013
Wspomnienie lata
Ależ czas szybko biegnie.... zanim człowiek pomyśli już mijają gdzieś kolejne dni. A ja chciałam jeszcze z Wami się podzielić wspaniałym przepisem "wspomnienie lata" To bezglutenowy sernik na zimno z (tak naprawdę wszystkimi) sezonowymi owocami.
☺
Składniki:
Żelatynę namoczyć w 1/3 szklanki zimnej wody. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodać sok z cytryny i serek. Wymieszać.
Śmietankę ubić na sztywno.
Żelatynę podgrzać, aby się rozpuściła. Do płynnej żelatyny najpierw dodać łyżkę masy serowej a następnie połączyć z resztą masy.. Na koniec dołożyć ubitą śmietanę i delikatnie wymieszać.
Całość wyłożyć na spód z płatków kukurydzianych i odstawić do lodówki, by sernik stężał.
Na wierzch ułożyć pokrojone sezonowe owoce.
Smacznego ☺
☺
- 100g masła
- 150g gorzkiej czekolady
- 150g płatków kukurydzianych bezglutenowych (mi ich zabrakło więc dorzuciłam płatki jaglane)
- 3 łyżki żelatyny
- 100g cukru
- 2 żółtka
- sok z 1 cytryny
- 400g serka homogenizowanego
- 300ml śmietanki 30%
Żelatynę namoczyć w 1/3 szklanki zimnej wody. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodać sok z cytryny i serek. Wymieszać.
Śmietankę ubić na sztywno.
Żelatynę podgrzać, aby się rozpuściła. Do płynnej żelatyny najpierw dodać łyżkę masy serowej a następnie połączyć z resztą masy.. Na koniec dołożyć ubitą śmietanę i delikatnie wymieszać.
Całość wyłożyć na spód z płatków kukurydzianych i odstawić do lodówki, by sernik stężał.
Na wierzch ułożyć pokrojone sezonowe owoce.
Smacznego ☺
środa, 4 września 2013
Lato za oknem
Ale widok z okna to mam piękny prawda ?
ponieważ moje oryginalne zdjęcie zaginęło,
musiałam je zastąpić zapożyczonym
ale widok zza okna był identyczny ☺
Trochę czasu minęło ale postanowiłam dodać kilka informacji
Otóż to okno to okno "oddziałowe"
Jedna z Pań kaszlała i aby nie ryzykować infekcją zostałam przeniesiona na oddział męski i w związku z tym otrzymałam swój prywatny olbrzymi pokój ☺ z ogromnym oknem i zamykanymi drzwiami. Eh cudownie. I powiem w tajemnicy, że mogłam się bez problemu wyspać.
Kolejna "zaległa" rzecz to "umilacz" Otrzymałam go od mojej Gwiazdy
Umilacz za każdym razem jest przyczepiany do kroplówek ☺ dziekujęęęęę :*
☺
Subskrybuj:
Posty (Atom)