wtorek, 12 czerwca 2012

Ni z gruszki ni z pietruszki

Dokładnie tak jak w tytule, jednak chciałam dokończyć moją opowieść i tym samym wyjaśnić mój wpis z 26 maja o "kryzysie" ☺
Kryzys dopadł mnie ponieważ, gdy zostałam wypuszczona z Klinicznego Oddziału Ratunkowego, miało być już idealnie. A tu kolejna niespodzianka i tym razem nie była to wina pana Gersona (to ten pan od terapii ;-)). Zaczęłam mieć gigantyczne problemy z cukrami (w ramach wyjaśnienia ☺ problem z cukrami oznacza iż miałam bardzo wysoki poziom cukru we krwi, a jak udało mi się go choć trochę obniżyć to znowu gwałtownie się podnosił). Czyli Terapia Gersona i przestrzeganie jej zasad to jedno, a kontrolowanie cukrów to druga sprawa... generalnie nie powiązana. W zasadzie nie miałam pojęcia co się dzieje. Mijały minuty, godziny a nawet dni, a cukry nadal były "kosmicznie wysokie" na dodatek podawałam gigantyczne ilości insuliny (insulina obniża poziom cukru we krwi) .... a tu NIC !!! I rozpoczęła się reakcja łańcuchowa ..... ponieważ miałam bardzo wysokie cukry nie mogłam pic soków, gdyż one jeszcze bardziej podnoszą poziom cukru we krwi. Nie piłam soków więc nie mogłam przyjmować suplementów, gdyż to działanie jest połączone. Na domiar złego zaczęłam znowu puchnąć ... nogi, stawy skokowe, stopy, twarz....a od niedzieli (27maja) czułam,że coś jest nie tak .... i dlatego skontaktowałam się z moim okulistą (najwspanialszym na świecie☺) aby wykonać badanie OCT - czyli "skan oka". I nadeszła środa, a w środę było apogeum. Okazało się że w lewym oku znowu pojawił się obrzęk. Pokornie przyjęłam od Pana doktora receptę na antybiotyk, gdyż już wiedziałam, że w sobotę czeka mnie zastrzyk (antybiotyk przyjmuje się 3 dni przed zabiegiem. Tylko przypomnę iż zastrzyk czyli zabieg polega na wstrzyknięciu leku, który to lek redukuje obrzęk w gałce ocznej tj siatkówce). Także reasumując moja sytuacja wyglądała następująco : miałam opuchnięte nogi, obrzęk w oku, nie mogłam stosować terapii w pełni a cukry skakały mi jak oszalałe. Po prostu rewelacja .... 
Ale coś mnie "tknęło"
Przecież ponad 2 tygodnie temu zmieniłam insulinę. I mówię tu o zmianie firmy/producenta. Normalnie używam  Humalog (czyli analog insuliny ludzkiej) jednak ponad 2 tygodnie temu zdecydowałam się na zakup tańszego odpowiednika o nazwie Apidra teoretycznie ma identyczny skład jak Humalog ba niektórzy twierdzą, że jest tak samo dobra w działaniu jak Humalog. Niestety Insuliny te pomimo takiego samego składu cząsteczkowego mają inne dodatki, czyli substancje konserwujące. I chyba w tym był problem. Mój organizm po prostu nie tolerował tej insuliny. Kiedy tylko zmieniłam ją znowu na Humalog po 2 dniach cukry wróciły do normy (2 dni były potrzebne na zadziałanie Humalogu gdyż komórki były nasączone Apidrą). Od dziś nie zamienię Humalogu ♥ na żadną inna insulinę
Powoli zaczęłam także wracać do terapii. Piłam soki, brałam supelementy, wszystkie tabletki i ...... iiii zdarzył się cud. W sobotę 2 czerwca kiedy przyjechałam do okulisty, zostało wykonane (tuz przed zastrzykiem) kontrolne OCT ha i co się okazało ? Okazało się iż obrzęk samoistnie się zmniejszył ☺ prawie zaczęłam skakać z radości. Nawet okulista był zadziwiony tym wynikiem ☺
muszę się mieć jednak na baczności, gdyż za 3 tygodnie kolejne kontrolne badanie OCT

Taaaaak to teraz poproszę o tydzień urlopu ....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...